Geoblog.pl    qualo    Podróże    Uśmiechnięta od poranka nasza Sri Lanka    Wesele a'la Sri lanka
Zwiń mapę
2016
30
sie

Wesele a'la Sri lanka

 
Sri Lanka
Sri Lanka, Kandy
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 293 km
 
Następnego dnia, budzę się z niemałym bólem głowy – pamiątka z wczoraj :) udajemy się po raz ostatni do domu Amara, jemy obiad, po czym czule żegnamy się z całą rodziną. To niesamowite jak człowiek potrafi szybko się do kogoś przyzwyczaić. Nie ukrywam, że łezka w oku się nam kręci – nie wiem czy kiedyś tu jeszcze wrócimy – może jak Amar wybuduje hotel, który planuje? Tak czy inaczej opuszczamy Dambullę w iście pocztowym stylu – zostajemy nadani :) Amar zatrzymuje busik jadący do naszej kolejnej miejscowości, rozmawia z kierowcą i daje namiary na swego kolegę w Kandy, który będzie naszym kierowcą w dniu kolejnym. Busik należy to prywatnego przewoźnika, co jest plusem, bo jest klimatyzacja. Trochę ciasnawo, ale dajemy radę. Cena biletu jest nisko śmieszna – około 3 zł za osobę, a podróżujemy 2h pokonując 70km.

W autobusie Kasia poznaje przystojnego faceta :) Stylizowany fryz, niezłe ciuchy, nawet ja stwierdzam, że to chyba jakieś tutejsze ciacho ;) Gość wiezie ze sobą jakąś teczkę. Miejsca jest mało, teczka spora, ale próbuje ją usilnie otworzyć na tyle zgrabnie by nie przeszkodzić żonie, ale i na tyle niezgrabnie by ją też zaczepić. Kasia spodziewa się, że torba zawiera chyba jakiegoś laptopa, bo jest folia ochronna i te rzeczy, po czym okazuje się, że to … album ślubny. Jakże ten człowiek jest szczęśliwy gdy ona wyraża wielkie zainteresowanie tym albumem! Okazuje się, że właśnie odebrał go od fotografa. Ślub był w marcu bodajże, a teraz dopiero album? Normalnie jak u nas :) Przyznać trzeba, że album jest piękny. Zdjęcia są bajeczne, wesele w typowo tutejszym style z ubiorami tak strojnymi, że bollywood by się nie powstydziło. Oczywiście zaraz Kasia zostaje poprawiona, że to nie bollywood, tylko tutejszy styl kandy’ijski. Żona tego faceta też piękna – normalnie para idealna! Aż żal, że nie wykonaliśmy kilka zdjęć tego albumu – umieszczamy więc kilka nieswoich zdjęć dla poglądu i oceny, ale album, który widzieliśmy zawierał tak samo piękne zdjęcia jak te zamieszczone poniżej.

Po dojechaniu do Kandy zostajemy odebrani z samych drzwi busika przez wskazanego kolegę Amara. To trochę popsuło nam szyki, bo „ciacho z busa” już prawie zaprosił nas na wieczór do siebie, ale my w całej tej walce przy wysiadaniu pogubiliśmy się. W ten sposób spędzamy wieczór w naszym kolejnym home stayu, racząc się przywiezioną żołądkową gorzką oraz herbatnikami z pasztetem podlaskim – ot taki polski akcent 

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 16.5% świata (33 państwa)
Zasoby: 255 wpisów255 14 komentarzy14 4392 zdjęcia4392 60 plików multimedialnych60
 
Nasze podróżewięcej
25.09.2019 - 04.10.2019
 
 
24.09.2019 - 24.09.2019
 
 
02.05.2019 - 10.05.2019