Kolejnym miejscem, które odwiedzamy w okolicach Kandy są królewskie ogrody botaniczne. Powstały już w XIV wieku i skupiają wiele drzew i krzewów z całego świata, choć zwłaszcza z krajów okołorównikowych. Teren jest dość spory i przejście go w 1,5 h (tyle sobie zarezerwowaliśmy czasu) jest właściwie niemożliwe. Minusem jest brak opisów roślin, ale widok ogromnych drzew, okazałych bambusów czy drzewa z nietoperzami wielkości przedramienia wszystko rekompensuje. Gdyby tylko nie ta pogoda i ten czas, czas, czaaaas….