Geoblog.pl    qualo    Podróże    Ktoś obrócił polską flagę na drugiej półkuli!!!    Siarkowe Spa
Zwiń mapę
2015
07
cze

Siarkowe Spa

 
Indonezja
Indonezja, Wulkan Ijen
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 902 km
 
Nasz kierowca wiezie nas do miejscowości Sempol, tuz obok kolejnego wulkanu Ijen. Zatrzymujemy sie po drodze na plantacji kawy. Juz wiem, ze arabica ma mniejsze liście i zbiera sie ja w czerwcu/lipcu, a robusta ma liście większe i zbiera sie ją w lipcu/sierpniu. Z kolei najlepsze kawy to wcale nie tzw 100% arabica, tylko mieszanki tych dwóch odmian :)

Nocujemy w lokalnym homestay'u na terenie tutejszej plantacji. Aktualnie fabryka nie pracuje, bo arabica ledwo czerwienie na krzaczkach, wiec nie ma czego przetwarzać. W noclegowni spotykamy pierwszych od początku wyprawy Polaków. Rafał i Monika na wycieczce są już 2 tygodnie i podobnie jak my byli dziś rano na Bromo, ale nieszczęśliwie jeden z jeepow najechał jej na stopę. Oby wszystko było ok, ale wycieczka i tak juz dla nich niestety zrąbana.

Wstajemy znów o bestialskiej 3:15, wsiadamy w auto i podjeżdżamy pod podejście na Ijen. Tu rozpoczynamy 3kilometrową trasę na szczyt wulkanu. Ludzi jest dość sporo, wiele z nich jest juz na szczycie i ogląda niebieskie ognie. My natomiast zdobywamy szczyt w towarzystwie lokalnych górników. Na Ijen, a dokładniej z Ijen, wydobywa sie siarkę. By było bardziej hardcore’owo, wydobywa sie ją ręcznie. Górnicy 2-3 razy dziennie wchodzą na szczyt wulkanu, po czym schodzą w dół krateru, wydobywają siarkę , napełniają kosze urobkiem, a następnie z 70-80kg ładunkiem na swoich barkach wchodzą na szczyt kaldery i dalej w dół góry do punktu warzenia. Górnicy są w różnym wieku: są i młodzi, ale są i starsi, mający tak lekką ręką z 65 lat.

Szczyt Ijen zdobywamy w jakąś godzinę. Jest tu bardzo ładnie. Już jest po wschodzie słońca, a linię chmur minęliśmy gdzieś w połowie trasy. W porównaniu ze wczorajszym Bromo jest też dziś cieplej. Kaldera jest dość szeroka, ale niestety nie do obejścia wkoło. Dla większości zdobycie samego szczytu jest wystarczające, ale dla garstki tych ciekawskich, którzy dodatkowo ignorują napis "Tourist no entry", istnieje możliwość zejścia w dół krateru. Żona pozostaje na górze, ja pozostawiam jej ekwipunek biorąc ze sobą jedynie kamerę i aparat. Droga w dół jest o niebo trudniejsza! Bardzo stromo! Momentami można stracić przyczepność buta z podłożem na kamienno-piaskowej nawierzchni. Mijam garstkę równie ciekawskich jak ja, mijam również górników. Ci drudzy z koszami pełnymi siarki wzbudzają mój szacunek. Taki ciężar na takim stromym podejściu! Docieram na miejsce… żeby nie powiedzieć, że osiągam dno ;) Środek krateru wypełnia lazurowe jezioro kwasu siarkowego. Rąk w nim lepiej nie zanurzać, choć sam kolor wody kusiiiii :) Brzegi jeziora są z kolei żółte od osadów siarki. W koło mnie kręcą sie górnicy, a ja sam przechodzę obok miejsca skąd wydobywają ten „żółty skarb”. A raczej wyrąbują... Działa to mniej a więcej tak: z wnętrza Ijen wychodzą ceramiczne rury, którymi wydobywają sie siarkowe opary. Opary te ulegają skraplaniu, a siarka w formie płynno-stałej osadza się na skale. Zastygając tworzy kamienny osad, który to górnicy kawałek po kawałku odrąbują ładują do koszy.
Opary wydobywające się z rur są potwornie śmierdzące. Niektórzy górnicy chodzą w maskach. Ja bratam sie z tymi gorzej wyposażonymi i w przypadku nagłej zmiany kierunku wiatru biorę szybki wdech, zamykam oczy i liczę, że jak je otworzę, to będzie już ok. Może to mało komfortowe, ale za to dla tych widoków, dla poczucia ze naprawdę jestem na dnie krateru, że widzę i czuje rzeczy, których nie sposób zobaczyć w zaciszu domowym.... Jest to warte poświęcenia :)

Wdrapuje sie na szczyt. Z dna krateru trasa zajmuje mi 22 minuty, przy czym jest to tylko 1 km. Wsiadamy w auto, przedostajemy sie do Ketapang. Tu zegnamy sie z naszym kierowca z ostatnich dni i wsiadamy na prom na Bali.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (57)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 16.5% świata (33 państwa)
Zasoby: 255 wpisów255 14 komentarzy14 4392 zdjęcia4392 60 plików multimedialnych60
 
Nasze podróżewięcej
25.09.2019 - 04.10.2019
 
 
24.09.2019 - 24.09.2019
 
 
02.05.2019 - 10.05.2019