Ostatniego dnia urlopu, wracając już do Wrocławia, wstąpiliśmy na pobliski zamek w Niedzicy. Jest całkiem nie najgorzej zachowany, a w cenie biletu (12 zł osoba dorosła) zobaczymy środek zamku, przejścia, komnaty, lokalne wystawy, a także wozownię. Fanatycy polskiej kinematografii odnajdą tu pewnie kadry z Janosika czy też Wakacji z Duchami.
Przyznam szczerze, że zamek nas nie zachwycił jakoś specjalnie, lecz trzeba nas zrozumieć - poprzednim zamkiem, na którym byliśmy był
Zamek Bran w Rumunii i jego długo nic nie przebije :)
W Niedzicy można coś zjeść, można przejść się nad plażę czy też popłynąć łódką do zamku leżącego po drugiej stronie zalewu (Zamek Czorsztyn). My jednak odpuściliśmy sobie to wszystko i ruszyliśmy w podróż powrotną do domu.
Podsumowując cały wyjazd: BYŁO WSPANIALE I BARDO WYPOCZYNKOWO!!!!! Nie spodziewaliśmy się, że są tak piękne miejsca w Polsce, gdzie nie ma multum turystów i gdzie jedzenie może być serwowane w normalnych cenach. Choć sam nie preferuję powrotów w te same miejsca to tu mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że chętnie podjechałbym tu przejazdem jeszcze raz.