Nocleg pośredni w Turdzie. Trafił nam się piękny
hotel w samym centrum miasta Nie kierujcie się jednak wyznaczonymi na bookingu koordynatami GPS - prowadzą w pole :) Wystarczyło wpisać nazwę ulicy i dojechaliśmy bez problemu.
Sama Turda ma dość ładną starówkę. Jest tam też sklep, w którym do 22 można kupić ... np dobre, rumuńskie wino za 11 lei, a nie za 40 z hotelowej restauracji :) Co jednak ważniejsze, w Turdzie jest kopalnia soli. Wjazdówka to jedynie 10 RON za osobę. Jest to idealny przykład, gdzie fajne rzeczy nie muszą być drogie.
Kopalnię w Turdzie, w odróżnieniu od naszej Wieliczki, zwiedza się indywidualnie. Na początku trzeba wejść w głąb góry jakieś 1,5 km. Jako pierwsze zwiedza się 2 mniejsze sale: jedna ze świetnym echo, a druga ze starą maszyną do pozyskiwania soli. Nie mniej najważniejsza jest ostatnia.... Jest KOSMICZNIE WIELKA. Wysoka na 12 pięter , długa na dobre 250 metrów. W grocie tej znajduje się mały amfiteatr, stoły do pong ponga, minigolf, bilard, kręgielnia a nawet diabelski młyn!!! Jest też kolejne urwisko, do którego można zejść kolejne 7 pięter w dół. Na dnie urwiska jest jezioro, po którym można popływać łódką!!! Każda z wymienionych atrakcji jest dodatkowo płatna, ale nikt chyba by nie pożałował 10 RON za możliwość popływania łódką w ogromnej grocie po słonym jeziorku.... :)